Relacja z wycieczki ornitologicznej do Modlina (12.03.2016)

Wiosna kalendarzowa zbliża się wielkimi krokami a ptaków, które powróciły z zimowisk jeszcze nie za wiele. Połowa marca to idealny okres na obserwację powracających z zimowisk blaszkodziobych, zarówno kaczek jak i gęsi. Pogoda tego dnia za bardzo nas nie rozpieszczała, dało się odczuć jeszcze dość zimny i dokuczliwy wiatr hulający po łąkach. To właśnie przede wszystkim na gęsi postanowiliśmy zorganizować następną wycieczką. Idealnym miejscem blisko Warszawy gdzie można obserwować odpoczywające gęsi są łąki w okolicach Modlina. Zbiórkę zrobiliśmy  na dworcu kolejowym w Modlinie o godz. 9.00. Tak szczęśliwie się złożyło, że udało się wszystkich wycieczkowiczów zapakować do aut i dowieźć na ustalone miejsce. Naszym celem były starorzecza znajdujące się za trzcinami. Aby się do nich dostać trzeba było obejść niemal całe łąki.

Początek wycieczki przyniósł nieoczekiwanie bardzo dużo wrażeń w postaci ogromnej ilości jemiołuszek. Skromnie licząc było ich ponad dwieście pięćdziesiąt! Znakomicie się zaczęło i oby tak dalej. Środkowa faza wycieczki już taka owocna nie była, za to zakończenie takie jaki spodziewaliśmy się po tym terenie zobaczyć. Najliczniejszym wróblowym, czego można było się spodziewać, był skowronek. Niemal z każdej strony dało się usłyszeć jego charakterystyczny śpiew. Jednym z pierwszych ciekawych ptaków jakie następnie udało nam się spotkać była przelotna samotna siewka złota. Tutejszy teren nigdy specjalnie nie był preferowany przez ten gatunek co tym bardzie podnosi rangę tej obserwacji. W przeciwieństwie do ostatnie wycieczki w tym miejscu brak było dużych stad kormoranów, widzieliśmy tylko pojedyncze osobniki tego gatunku. Wody na łąkach przynajmniej w porównaniu do ubiegłego roku było znacznie więcej co przynajmniej na początku nie miało odzwierciedlenia w większej ilości napotkanych spotkanych ptaków. Po kilkunastu minutach w oddali nad Wkrą dostrzegłem lecącą grupkę czajek, tego dnia jeszcze kilka razy udało nam się spotkać z tym siewkusem.

Nieopodal lecących czajek krążył myszołów, który lotem ślizgowym skierował się w miejsce do którego szliśmy. Może to był przypadek ale dokładnie w tym samym czasie w lornetce dostrzegłem zrywające się kaczki, są! Właśnie na to liczyliśmy, były zarówno kaczki jak i gęsi. Powoli zaczęliśmy zbliżać się do nich mając na uwadze ich płochliwość. Obok krzyżówki drugą dominującą kaczką był świstun.

Gęsi na początku za wiele nie widzieliśmy, dopiero jak ptaki się wzbiły w powietrze można je było policzyć. Cały pozostały okres poświęciliśmy na przeglądaniu zarówno stad gęsi i kaczek pływających na przyległym starorzeczu. Wreszcie uczciwie można sobie powiedzieć, że plan jaki sobie na ten dzień założyliśmy udało nam się wypełnić w stu procentach, oby tak dalej.

Lista gatunków:

  • Bielik 1
  • Myszołów 3
  • Pustułka1
  • Żuraw 4
  • Kormoran
  • Czapla siwa 2
  • Łabędź niemy  5
  • Gęgawa 12
  • Gęś zbożowa ok.20
  • Gęś białoczelna ok. 700
  • Nurogęś 10
  • Gągoł 6
  • Głowienka 4
  • Krzyżówka
  • Krakwa 2
  • Świstun ok. 60
  • Cyraneczka 4
  • Czajka ok. 40
  • Siewka złota 1
  • Śmieszka
  • Mewa siwa
  • Mewa białogłowa 7
  • Kruk 5
  • Wrona
  • Gawron
  • Kawka
  • Sroka
  • Sójka
  • Skowronek
  • Jemiołuszka ok. 250!
  • Pliszka siwa 2
  • Modraszka
  • Bogatka
  • Czarnogłówka 2
  • Potrzos 2
  • Trznadel 1
  • Szpak
  • Kwiczoł 40
  • Kos 1

Tekst i zdjęcia: Robert Miciałkiewicz.

...................................................................
Jeśli uważasz, że działalność Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków jest cenna i warta wsparcia, Wpłać darowiznę!