Relacja z wycieczki „na ptaki” w okolice Stawów Raszyńskich (27.02.2016)

Rezerwat  ornitologiczny Stawy Raszyńskie należy do najcenniejszych przyrodniczo obiektów na Mazowszu. Znam ten teren od dziecka, a co za tym idzie, na bieżąco widzę zachodzące zmiany w tutejszej awifaunie. Pewne gatunki na przestrzeni ostatnich kilku dekad zniknęły jako lęgowe np. rycyk, trznadel!, inne z kolei skolonizowały ten teren stosunkowo niedawno np. czapla siwa, gęgawa, błotniak stawowy. Okolica ta zajmuje poczesne miejsce w naszym grafiku miejsc, które bezwzględnie należy odwiedzić i to nie raz :). Ostatnim lęgowym nabytkiem jest wąsatka, która zagnieździła się tu po raz pierwszy w 2014 r.. Dzisiejsza wycieczka w dużej mierze była nastawiona właśnie na ten gatunek, zwłaszcza, że wcześniejsze dwie wycieczki z tego terenu nie dały zadowalających efektów. Dziś było nieco lepiej. Zacznijmy więc od początku.

Zbiórka tradycyjnie była na przystanku przy katolickiej świątyni o godz. 9.00. Już na samym początku w okolicach zbiórki stwierdziłem chyba ostatnimi czasy najpospolitszego, a przynajmniej przeze mnie najczęściej widzianego z dzięciołów, dzięcioła białoszyjego. Od lat ten gatunek ma się tu świetnie. Z innych gatunków dzięciołów był jeszcze duży i zielony. Niemiło zaskoczyła nas aura, od samego rana aż do godzin przedpołudniowych, panowała mgła. Ptaki raczej słyszeliśmy niż widzieliśmy, dodatkowo prawie wszystkie stawy, które mogliśmy obserwować przez lunetę, mimo, że napełnione wodą, były pokryte warstwą lodu. Na początek obserwowaliśmy mewy z kilku gatunków oraz niewiele krzyżówek w towarzystwie cyraneczek. Z trzcin na początku wycieczki odzywał się tylko potrzos, dopiero po kilkudziesięciu minutach usłyszałem charakterystyczne ,,brzękanie’’ wąsatek. Ptaki były od nas stosunkowo niedaleko, niestety żaden z nich nie chciał się nam pokazać. Zawsze to jakiś postęp, w stosunku do ostatnich wycieczek z tego terenu, gdzie nawet nie słyszeliśmy ptaków.

W miarę jak mgła zaczęła opadać zaczęły nieco liczniej pokazywać się ptaki. Kormorany i czaple siwe zaczęły  już zajmować zeszłoroczne gniazda. Na rozmarzniętych fragmentach koncentrowały się kaczki. W sumie tylko zabrakło ptaków szponiastych oraz nieco mało widzieliśmy Wróblowych. Najwięcej ptaków widzieliśmy pod koniec wycieczki: kilka gągołów, sporo cyraneczek, parę świstunów oraz parę gęgaw.

Mimo nie najlepszego początku, wycieczkę należy uznać za udaną, czego dowodem były słyszane wąsatki oraz dwa zimorodkiJ.

Lista gatunków:

  • Łabędź niemy
  • Gęgawa
  • Kormoran
  • Czapla siwa
  • Krzyżówka
  • Cyraneczka
  • Świstun
  • Głowienka
  • Czernica
  • Gągoł
  • Śmieszka
  • Mewa siwa
  • Mewa srebrzysta
  • Mewa białogłowa
  • Sierpówka
  • Dzięcioł duży
  • Dzięcioł białoszyi
  • Dzięcioł zielony
  • Zimorodek
  • Strzyżyk
  • Szpak
  • Kwiczoł
  • Kos
  • Bogatka
  • Modraszka
  • Kowalik
  • Pełzacz ogrodowy
  • Gil
  • Zięba
  • Potrzos
  • Czyż
  • Szczygieł
  • Dzwoniec
  • Grubodziób
  • Makolągwa
  • Wąsatka

Tekst i zdjęcia: Robert Miciałkiewicz.

 

 

...................................................................
Jeśli uważasz, że działalność Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków jest cenna i warta wsparcia, Wpłać darowiznę!