Relacja z wycieczki nad Zalew Zegrzyński w poszukiwaniu ptaków morskich (Białobrzegi-Rynia 22.11.2015)

Po ostatnich doniesieniach mówiących, że na śródlądziu pojawiły się już gatunki ptaków, które z tundry przylatują do nas na zimę, postanowiliśmy zajrzeć nad Zalew Zegrzyński. Miejsce to słynie z tego, że spotkać tam można wiele północnoeuropejskich gatunków ptaków. Na miejsce zbiórki wybraliśmy miejscowość Białobrzegi. Już na miejscu doszliśmy do wniosku, że w pierwszej kolejności odwiedzimy WDW Rynia. Po krótkiej i owocnej wymianie zdań z ochroniarzem bez przeszkód udało nam się dotrzeć w wyżej wymienione miejsce. Na początku nieco humor nam popsuł padający deszczyk, na szczęście trwało to zaledwie kilkanaście minut. Zanim rozstawiłem lunetę usłyszałem, że ktoś dostrzegł nura. Ja przynajmniej na początku żadnego nura nie widziałem lecz zacznijmy może od początku. Tak jak można było się spodziewać, dominującym gatunkiem nad zalewem był gągoł. Z ciekawszych, północnych, morskich kaczek udało nam się zobaczyć jeszcze trzy ogorzałki. Nieco humory nam poprawiły dopiero niezwykle urodziwe bielaczki w liczbie dziesięciu osobników. Nurogęsi wcale wiele więcej nie było! Chyba mimo wszystko było jeszcze zbyt ciepło skoro nie widzieliśmy ani markaczek czy uhli. Mimo kilku „czesań” akwenu przez dłuższy czas niewiele dane nam było zobaczyć. Wreszcie przyszedł taki moment, że podczas przeszukiwania tafli wody dostrzegłem pojedynczego nura rdzawoszyjego, który dosłownie sam wpłynął mi w pole widzenia lunety. Ten fakt ewidentnie podniósł ciśnienie wielu osobom zwłaszcza, że dla kilku osób było to pierwsze w życiu spotkanie z tym arktycznym nurem! Na koniec dnia okazało się, że w sumie były trzy osobniki tego gatunku. Być może przelatujący bielik przyczynił się do tego, że ptaki zaczęły skupiać się w większe grupki. Drugim etapem naszej wycieczki były Białobrzegi gdzie postanowiliśmy przejść się wzdłuż wału. Tam z kolei w zasadzie nie widzieliśmy żadnych – poza nurami rdzawoszyimi – ciekawszych wodnych ptaków, za to sporo było wróblaków, które jak rzadko kiedy dały się długo i łatwo poobserwować. Na zakończenie naszej wycieczki zdecydowanie poprawiła się aura a przysłowiową ,,wisienką na torcie’’ była obserwacja dorosłego bielika z rybą w szponach. Tak, to wszystko zdecydowanie sprawiło, że wszyscy jednogłośnie uznaliśmy wyprawę za udaną.

Wykaz gatunków:

Bielik 2
Myszołów 1
Nur rdzawoszyi 3
Łabędź niemy
Kormoran
Nurogęś
Bielaczek
Gągoł
Ogorzałka 3
Krzyżówka
Cyraneczka 15
Czapla siwa 2
Sierpówka
Zimorodek 1
Dzięcioł duży
Dzięcioł czarny
Dzięcioł średni
Kruk
Wrona
Sroka
Kawka
Gawron
Sójka
Pełzacz leśny
Pełzacz ogrodowy
Bogatka
Modraszka
Szarytka
Strzyżyk
Rudzik
Zięba
Czyż
Dzwoniec
Trznadel
Gil
Grubodziób
Zięba
Mazurek

Tekst i zdjecia: Robert Miciałkiewicz

 

...................................................................
Jeśli uważasz, że działalność Stołecznego Towarzystwa Ochrony Ptaków jest cenna i warta wsparcia, Wpłać darowiznę!